Film nieskończony 2
film wideo (kolor; bez dźwięku); mp4 HD/DVD, 00:03:45, loop
zakup 2020
Wideoperformans Anny Płotnickiej Film nieskończony 2 przedstawia statyczne ujęcie ukazujące twarz młodej kobiety – córki artystki – na białym jednolitym tle. Między nią a kamerą znajduje się szklana tafla, na której rozłożone są różne osobiste drobiazgi czy rodzinne pamiątki: korale, broszki, fotografie portretowe, muszla, kieszonkowy stoper, zeschnięty liść, kawałek wstążki, łyżeczka itd. Obiekty nieznacznie się przesuwają, ale też stopniowo znikają z kadru. Utrzymana w pastelowych barwach kompozycja sprawia wrażenie estetycznej animacji czy ożywionego kolażu – przezroczysta tafla jest ledwo widoczna (jej istnienie zdradzają tylko niewielkie refleksy światła), a kobieta patrzy cały czas przed siebie i tylko nieznaczny ruchy jej oczu sygnalizują, że to nie statyczny obraz.
Płotnicka od lat eksploruje – zarówno jako artystka, jak i kuratorka – wątek codzienności, wspomnień i znaczenia otaczających nas przedmiotów jako ważnego elementu życia. W tej pracy wyraźnie nawiązuje do swojego wideoperformansu z 1997 roku, zatytułowanego Instalacja nieskończona (także w zbiorach Dolnośląskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych). Łączy je główna koncepcja: w kadrze znajduje się twarz kobiety pod taflą szyby, na której zmienia się ułożenie drobiazgów. W tamtej wersji na nagraniu widzimy samą artystkę, a przedmiotów przybywa, aż zasłonią ją całą. Podobnych dychotomii jest więcej: matka i córka, niebieski i różowy strój, ujęcie do góry nogami i normalnie.
W starszej pracy artystka wykorzystała rodzinne pamiątki i sentymentalne bibeloty, które pokazywały wagę wspomnień jako podstawy samoidentyfikacji i kreowania własnej biografii. W Film nieskończonym 2 mamy do czynienia z odwróceniem tego procesu. Można to odczytać jako zapominanie, wyrzucanie czegoś z pamięci, ale także próbę poszukiwanie siebie i wyzwolenia się z bagażu oddziedziczonego po przodkach (w końcu im więcej przedmiotów znika, tym lepiej widzimy twarz bohaterki). To narastanie i oczyszczanie powtarzają kolejne pokolenia, a w obu przypadkach tytuł przypomina, że to „nieskończony” cykl.
Karolina Dzimira-Zarzycka