Słońce II
akryl, płótno, 100 x 100 cm
nr inw. DTZSP/173; dar Autora 2006
Około połowy lat osiemdziesiątych XX wieku w twórczości artysty pojawiają się prace zdradzające zainteresowanie badaniem relacji, jaka zachodzi między znakiem plastycznym a odpowiadającym mu zwerbalizowanym słowem, jego zapisem i sensem, który dodatkowo komplikuje gramatyczny rodzaj właściwy danemu słowu. Słońce, Die Sonne, Le Soleil to tytuł niezagruntowanego płótna w kształcie kwadratu, w którego centralnym punkcie znajduje się namalowane żółtą farbą koło otoczone plamami trzech kolorów: niebieskiego, czerwonego i zielonego. Oddzielone wąską obwódką niezamalowanego płótna zdaje się jeszcze bardziej aktywizować oddziaływanie czystej żółcieni, dając efekt iluzyjnego pulsowania światła. Obrzeża płótna pokryte są analogicznymi kolorami wyznaczającymi sfery, gdzie wpisano negatywowo w trzech językach wyraz „słońce”. Przypisany im rodzaj rozumiany jako kategoria gramatyczna odpowiada przyjętej przez artystę symbolice koloru, gdzie czerwień symbolizuje męskość, niebieski ewokuje żeńskość, zieleń – nijakość, zaś kolor żółty oznacza ciszę. Lewy górny róg w kolorze niebieskim zawiera napis drukowanymi literami DIE SONNE (rodzaj żeński), prawy pokryty jest czerwienią z napisem LE SOLEIL (rodzaj męski), dolny brzeg pomalowany na zielono wydobywa leksem, któremu w języku polskim przypisany jest rodzaj nijaki – SŁOŃCE. „Ta słońce”, „ten słońce” i „to słońce” wyrzucone poza nawias swoistego esperanto – uniwersalnego języka posługującego się znakiem plastycznym – owym umieszczonym w centrum płaszczyzny obrazu – żółtym kołem-słońcem.
Postawa artysty bliska jest postawie badacza lingwisty, którego wyniki dociekań wyrażone za pomocą języka form i kolorów stają się sproblematyzowanym metatekstem balansującym na granicy art concret i konceptualizmu. Dociekania semantyczne dotyczą zarówno sfery leksykalnej związanej z rodzajem słowa (męski, żeński, nijaki), jak i wizualnej – odnoszącej się do formy i symboliki barw.