Mój punkt widzenia nie jest Twoim punktem widzenia (czerwony)
plansze; letraset, odbitka fotograficzna czarno-biała, odbitka fotograficzna barwna, maszynopis; karton, papier fotograficzny; 6 plansz, ok. 67,5 x 46,8 cm każda
nr inw. DTZSP/783/a-f; zakup 2017
Mój punkt widzenia nie jest Twoim punktem widzenia (czerwony) Lecha Mrożka składa się z sześciu pionowych plansz kartonowych w kolorze jasnoczerwonym, na które naklejono m.in. czarno-białe i kolorowe fotografie oraz fragmenty maszynopisu. Na każdej planszy powtarza się analogiczny, regularny układ. W lewym górnym rogu znajduje się fotografia młodej kobiety siedzącej przy biurku i piszącej czarnym flamastrem na białej kartce. Obok, w prawym górnym rogu, umieszczono kartkę z dwu-, trzy- lub czterowersowym komentarzem. Tuż pod nią przyklejono czarne liczby „9, 10, 11”. W pasie poniżej znajdują się prostokątne kartki maszynopisu lub serie sześciu kwadratowych odbitek fotograficznych, ułożonych w równe rzędy. Dolną część planszy zajmuje prostokątna, pozioma fotografia, do której górnej krawędzi przylega podłużny pasek z tytułowym hasłem zapisanym pomarańczowymi, drukowanymi literami: MÓJ PUNKT WIDZENIA NIE JEST TWOIM PUNKTEM WIDZENIA. Pod odbitką, przy jej lewym dolnym rogu, zanotowano numer (od 1 do 6); na ostatniej planszy po prawej stronie znajduje się również podpis LECH MROŻEK (czarnymi, drukowanymi literami) oraz data „IV.77”.
Wszystkie fotografie i teksty składają się w znaczeniową całość. Przykładowo na każdej kolejnej planszy tekst zapisywany przez sfotografowaną kobietę jest uzupełniany o kolejne słowa. Widz ogląda więc proces, którego cel czytelny staje się dopiero po obejrzeniu ostatniej planszy – to napis „My point of view is not like yours”. Wersy pojawiające się na kartkach w prawym górnym rogu układają się natomiast w następujący tekst:
- „KOMENTARZ
- To co zrobiłem znaczyło dla mnie coś/znaczyło coś dla kogoś.
- To co zrobiłem znaczy dla mnie coś/znaczy coś dla kogoś.
- To co zrobiłem będzie znaczyć dla mnie coś/będzie znaczyć coś dla kogoś.
- To co zrobiłem znaczyło dla mnie coś/znaczy coś innego dla kogoś.
- To co zrobiłem znaczyło dla mnie coś–teraz znaczy coś innego.
- To co znaczyło/znaczy/będzie znaczyć dla mnie/kogoś coś–tworzy ciągle zmieniający się intersubiektywny pogląd na to co zrobiłem.
- 6/01/1977”.
Tekst na kartkach maszynopisu (plansza pierwsza i szósta – dwie kartki, plansza trzecia – jedna) obejmuje refleksje artysty m.in. nad relatywnością stosunku artysty i obiorców do sztuki, obecną sytuacją sztuki czy życiem artysty współcześnie. Na pierwszej planszy autor stwierdza m.in.: „Sztuka istnieje teraz – nie może istnieć w przeszłości ani w przyszłości. Coś znaczy dla mnie sztuka w określonym kontekście pragmatycznym. To co do mnie znaczy sztuka dla kogoś może nie znaczyć nic”, a na trzeciej:
- „Ja w aspekcie sztuki /5/
- Głos artysty powinien być głosem jego sztuki.
- Mój głos jest głosem mojej sztuki.
- Moja sztuka jest sztuką.
- To co dla mnie znaczy sztuka dla kogoś może nie znaczyć nic”.
Serie kwadratowych odbitek zawsze przedstawiają sześć podobnych zdjęć różniących się kadrowaniem lub kątem trzymania obiektywu. Wszystkie fotografie łączą ukośne ujęcia, żadne z nich nie zachowuje pionu. Na drugiej planszy zdjęcia w górnym rzędzie przedstawiają Lecha Mrożka siedzącego na kanapie przykrytej kraciastą narzutą, w dolnym rzędzie – młodą kobietę w podobnej przestrzeni. Sześć fotografii na trzeciej planszy pokazuje pary siedzące na kanapie – kobietę w towarzystwie artysty Romualda Kutery (na trzech górnych odbitkach) lub Lecha Mrożka (na trzech dolnych). Na czwartej planszy widać sześć różnych ujęć ruchu samochodowego i pieszego na placu Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu – miejsce można rozpoznać dzięki widocznym fragmentom architektury: Domu Towarowego „Renoma” oraz Kościuszkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej – oraz sześć kadrów, w których widać jedynie głowę (lub jej fragment) Lecha Mrożka na jasnym, jednolitym tle. Sześć fotografii przyklejonych do piątej planszy po lewej stronie pokazuje artystę na tle szerokiej ulicy, a sześć odbitek po prawej stronie – publiczność słuchającą wystąpienia artysty w galeryjnej przestrzeni.
Wszystkie czarno-białe odbitki w dolnej części plansz dokumentują wystąpienie Lecha Mrożka oraz wystawę jego fotografii z cyklu Mój punkt widzenia nie jest Twoim punktem widzenia w Galerii Sztuki Nowoczesnej w Akademickim Centrum Kultury Pałacyk we Wrocławiu (29.03.–5.04.1977). Widać na nich artystę, jego fotografie rozwieszone ukośnie na ścianach galerii oraz zgromadzoną publiczność.
W katalogu Awangarda nie biła braw. Cz. 1. Galeria Sztuki Najnowszej Anna Markowska wskazuje, że wygląd plansz wykonanych przez Lecha Mrożka jest „zbliżony do estetyki konstruktywistycznej. A jednocześnie historyczna formalizacja została przedrzeźniona przez innego rodzaju przekaz – zamiast jednoznacznego i motywującego przesłania, pojawiła się wyraźna sugestia różnorakich i wręcz sprzecznych odczytań. Pomysł był niesłychanie prosty i bardzo zadziorny – w estetyce propagandowej (czyli zachęcającej do jednakowego i »poprawnego« myślenia) artysta ukazał »niepoprawnie« wykonane zdjęcia (np. z dekoracją ujętą na ukos), które mówiły odrębnym głosem, podkreślającym, że w sztuce nie może być mowy o zobiektywizowanym systemie rozumienia, gdyż recepcja zależy od bardzo wielu czynników”.
Karolina Dzimira-Zarzycka